czwartek, 8 czerwca 2017

Mroczności lasów naszych

 Chaszcze. Mgły. Sapanie miśków z wąwozów i innych zakamarków leśnych. Bieszczadzkie mroczności. Chociaż z drugiej strony, często (mi na ten przykład) kojarzą się z lepkością lata, ciepłem, bijącą słodyczą lasu i szumem mokrych traw wijących się gdzieś tam w zwierzęcych kopytach. Tudzież łapach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz